Pytana o swoje liczne operacje plastyczne, Joan Rivers zwykła mawiać, że show biznes to środowisko ludzi młodych, a jeżeli jesteś stary to idziesz do odstawki. Wydaje się, że legendarna komiczka mówiła to, czego boi przyznać się reszta Hollywood. Coraz częściej, nawet na polskim podwórku, widuje się osoby, które odwiedziły swojego chirurga plastycznego o jeden raz za dużo. Jest jednak pewna osoba, której udało się zatrzymać czas z wyjątkową skutecznością, nie robiąc przy tym z siebie karykatury - mowa o Jennifer Lopez.
48-letnia (sic!) gwiazda pop, pojawiła się przed restauracją Craig's w West Hollywood w niedzielę wieczorem. Gwiazda zdecydowała się ubrać na tę okazję pasiasty zestaw marki Naked Wardrobe, odsłaniający perfekcyjnie zbudowany brzuch piosenkarki. Za akcesorium posłużyła jej sporej wielkości torba od Chanel z linii Deauville.
Jak sądzicie, co musi robić żeby wyglądać tak młodo?