Przez lata Victoria Beckham zaprzeczała, że ma problemy z samooceną i utrzymaniem prawidłowej wagi. Twierdziła, że jej szczupła sylwetka to jedynie kwestia genów. Dopiero w rozmowie dziennikarką magazynu Elle wyznała, że przez większość swojego życia porównywała się do… Davida Beckhama. Victoria ma ogromne kompleksy na punkcie swojego męża!
David ma piękne ciało. Przez większość czasu je, na co tylko ma ochotę, a nadal zachowuje formę – żaliła się Posh Spice w rozmowie z Elle. Natomiast ja muszę przestrzegać bardzo surowej diety, aby nie dorobić się zbędnych kilogramów i cellulitu. Mój mąż starzeje się pięknie, a ja wręcz przeciwnie. Kobieta natomiast musi walczyć z oznakami upływającego czasu.
Bardzo angażuję się w cały proces zdjęciowy, jestem przewrażliwiona na punkcie moich fotografii – dodaje Victoria. Każde ujęcie dokładnie analizuję. David podchodzi do tego na większym luzie, to w końcu on jest w naszym związku pięknością. Wiem, że dla większości mężczyzn nie jestem seksowna.
Nic dziwnego. Mało jest na świecie koneserów plastikowych, sztucznych i wychudzonych szkieletów.