Premiera 6. sezonu House of Cards coraz bliżej. Aktorka Robin Wright, która przejęła główną rolę w serialu, zajmuje się też jego promowaniem. Podczas jednego z wywiadów padło pytanie, którego bohaterem był nikt inny jak Kevin Spacey.
Kevin Spacey raczej szybko nie wróci na ekrany kin – liczne skandale z jego udziałem skutecznie zaprzepaściły jego karierę, a świat co chwila dowiaduje się o nowych seksualnych „wyskokach” aktora. Oskarżony o molestowanie 14-letniego chłopca oraz o niestosowne zachowania wobec kolegów z planu, Kevin Spacey postanowił oznajmić, że... jest gejem. Z powodu olbrzymiej wrzawy w mediach został wyrzucony z serialu (i zapewne wielu innych produkcji), a jego mało skuteczna linia obrony spowodowała, że Kevin Spacey z jednego z najlepszych aktorów wszech czasów stał się pośmiewiskiem i skandalistą.
Robin Wright do tej pory nie komentowała tych zajść, jednak promocja nowego sezonu wymaga poświęceń i gwiazda postanowiła zająć dość dyplomatyczne stanowisko. Gdy zapytano ją, co tak naprawdę sądzi o Kevinie, jakie były ich relacje i czy nie zauważyła niczego dziwnego w zachowaniu aktora, wymijająco odpowiedziała „Nie znałam człowieka!”. Potem uzupełniła wypowiedź i dodała, że tak naprawdę byli tylko kolegami z pracy, z planu, kiedy mieli wspólne zdjęcia. Robin Wright skutecznie ominęła tym samym kłopotliwe pytanie, choć trzeba przyznać, że mocno podgrzała atomosferę wśród fanów serialu.
Czy to rzeczywiście możliwe, żeby nie poznać kogoś, z kim pracuje się przez ponad 5 lat? Robin Wright na pewno jest profesjonalistką, ale zupełne odcięcie od kolegów z planu wydaje się niemożliwe. Ciekawe, co na to Kevin Spacey?