Jako córki przedsiębiorczej modelki i topowego kalifornijskiego developera, siostry Hadid wychowywały się w otoczeniu żądnych sławy, nabotoksowanych celebrytek. Modelki, które dzieciństwo spędziły w wartej ponad 85 milionów dolarów posiadłości w Beverly Hills, dziś zdają się być idealnie przygotowane na karierę w erze Instagrama. Zdając sobie sprawę ze swojego medialnego potencjału, przykładają sporą wagę do kanałów społecznościowych i chętnie współpracują z paparazzi.
Szczególną sympatią fotografów cieszy się młodsza Bella, która zdaje się być zadowolona z obecności obiektywów w każdej sytuacji. W poniedziałek miała okazję pochwalić się próbką modowego wyczucia na paryskim lotnisku. Wyraźnie zaspana modelka tym razem zaprezentowała się w w bardzo skromnym, jak na siebie, wydaniu, łącząc przykrótkie, czarne spodnie z kusą, białą bluzeczką i zapiętym pod szyją kardiganem. Rolę dodatków pełniły białe, sportowe buty i pikowana torebeczka Chanel, która wygląda na model vintage. Uwagę zwracała twarz bez makijażu i nonszalancka fryzura w postaci ciasnego upięcia.
Zobaczcie, jak Bella prezentuje się "po godzinach". Wygląda na rasową supermodelkę?