Życie prywatne Donalda Trumpa i jego trzeciej żony Melanii już od czasów kampanii prezydenckiej stanowi inspirację dla wyznawców wszelkiej maści teorii spiskowych. Jedną z najpopularniejszych jest ta, że Pierwsza Dama USA posiada sobowtóra, który towarzyszy Donaldowi w oficjalnych wyjściach. Nie wszystkich, ale dublerka (dublerki?) Melanii jest tak niepodobna do oryginału, że różnicę widać gołym okiem.
Plotki o Melanii odżyły, gdy Pierwsza Dama w maju tego roku nagle zniknęła z życia publicznego, co Biały Dom tłumaczył operacją nerki. Po dwóch miesiącach od zabiegu nikt już jednak o nim nie wspomina.
Melania Trump poleciała właśnie z mężem na szczyt NATO w Brukseli, gdzie pozowała między innymi z Brigitte Macron oraz Małgorzatą Tusk. Na zdjęciach faktycznie widać Melanię, ale internauci uważają, że z samolotu na brukselskim lotnisku wysiadła zupełnie inna kobieta.
Faktycznie, patrząc na zdjęcia, trudno się z tym nie zgodzić. Chodzi zwłaszcza o zdjęcia, na których Melania schodzi po schodkach na płytę lotnika. Kobieta nie patrzy w obiektyw, chociaż widać, że jej rysy twarzy są inne niż oryginału...
Ktoś widział Melanię wychodzącą z samolotu z Donaldem? To nie ona! - piszą internauci. Albo to jej sobowtór albo ma jakieś mega-wypełniacze. Jej twarz jest okrągła i pulchna.
Zobaczcie zdjęcia, które rozgrzały Twittera. Faktycznie to nie Melania?