Britney Spears jest przykładem gwiazdy, która nie potrafiła udźwignąć presji narzuconej na nią przez wymagających rodziców, bezwzględnych producentów i oddanych fanów. W 2007 roku gwiazda przeszła bardzo publiczne załamanie nerwowe i musiała leczyć się psychiatrycznie. 11 lat temu sąd odebrał Britney prawa do opieki nad dwoma synami, Seanem i Jaydenem, przyznając je ojcu dzieci, Kevinowi Federline'owi. Wtedy też Spears została ubezwłasnowolniona, a jej opiekunem i osobą decydującą w kwestiach majątkowych stał się jej tata, Jamie, który do tej pory się tym zajmuje.
Od tamtej pory Britney miewa się jednak zdecydowanie lepiej. 36-latka wciąż nie odzyskała wprawdzie pełnych praw do dysponowania wielomilionową fortuną, ale przynajmniej może się już zajmować dziećmi. Mimo wielu zawirowań w życiu prywatnym, wokalistka wciąż cieszy się wielką popularnością. Brit właśnie rozpoczęła letnią trasę koncertową Piece of me, a pierwszy występ odbył się w National Harbor w stanie Maryland. Ostatnim koncertem Spears udowodniła, że wciąż potrafi tańczyć, udawać, że śpiewa i przede wszystkim wyglądać tak jak kiedyś.