Obserwatorzy świata sławnych i bogatych przewidują, że chyba kończą się dobre czasy dla Paris Hilton. Katrina Szish z ABC News powiedziała, że Paris miała ostatnio serię złych nawet nie dni ale tygodni:
Wydawało się, że w życiu tej dziewczyny nic nie może iść źle. Ale ostatnio, wszystko idzie jej źle.
Faktycznie - w zeszłym tygodniu dziedziczka została aresztowana w Hollywood za jazdę pod wpływem alkoholu. W tym tygodniu Paris i jej świcie odmówiono wstępu do Rose Bar - modnego nowojorskiego klubu.
Ian Schrager - organizator imprezy, na której pojawili się m.in. Orlando Bloom i Winona Ryder, powiedział ochroniarzom, by nie wpuszczali Paris i jej znajomych, bo "ludzie jej pokroju nie są tu mile widziani".
Nie był pierwszy raz, kiedy Hiltonówna została znieważona w towarzystwie. W zeszłą niedzielę próbowała dostać się imprezę organizowaną przez aktorkę znaną z filmu Piąty Element - Millę Jovovich. Kiedy wreszcie udało jej się wejść, większość znanych gości ostentacyjnie opuściła lokal.
Dwa tygodnie temu widziano Paris jak łkała na ulicy w Nowym Jorku, po tym jak nie wpuszczono jej do klubu. Hilton powiedziano wówczas, że klub Bungalow 8 jest przepełniony do granic możliwości i nie wpuszczają już nikogo do środka.
Nie dość, że status towarzyski Paris spada, to dodatkowo jej płyta, która miała być wielkim sukcesem, bardzo źle się sprzedaje. Najbardziej poszukiwanymi egzemplarzami są zaś te, które niedawno znany graficiarz Banksy oraz jego znajomy DJ Danger Mouse, podłożyli w kilkudziesięciu sklepach na terenie Wielkiej Brytanii. Do opakowań włożyli własnoręcznie wykonane książeczki na których można zobaczyć np. Paris z głową psa. Oprócz tego zawartość płyty jest również zmieniona - zamiast Stars Are Blind znajdują się na niej remiksy jej piosenek o wymownych tytułach: Dlaczego jestem sławna?, Co ja zrobiłam?, Po co tu jestem?.