Marina Łuczenko-Szczęsna w listopadzie zeszłego roku wydała pierwszą po wieloletniej przerwie płytę. Niestety album przeszedł raczej bez echa, bo Marina zamiast na promocji płyty skupiła się na walce z mediami. Nie pojechała też w trasę koncertową i można było odnieść wrażenie, że to Wojtek - który napisał jeden z tekstów na płytę żony - był bardziej przejęty nowym albumem. Celebrytka szybko wróciła do swoich codziennych zajęć, czyli do dokumentowania życia na Instagramie, ale okazało się, że "nowe" zdjęcia nie były robione w czasie rzeczywistym, a Marina ukrywała przed fanami fakt, że jest w ciąży. Po początkowym okresie "chronienia prywatności" Szczęśni pochwalili się, że spodziewają się dziecka.
Na początku lipca małżonkowie ogłosili, że mały Liam jest już na świecie oraz zamieścili zdjęcie jego małych rączek. Teraz Marina opublikowała na swoim profilu zdjęcie z ciążowej sesji. Pozuje na nim z Wojtkiem wśród zieleni, ubrana w krótką, beżową sukienkę i przezroczystą narzutkę z aplikacjami.
Celebrytka dumnie eksponuje sporej wielkości brzuszek, który z czułością gładzi jej mąż.
Tu mieszkał Liam. Wciąż nie mogę w to uwierzyć. To niesamowite, do czego jest zdolne kobiece ciało. Stworzyliśmy życie - zachwyca się Marina.
Myślicie, że teraz, gdy Liam jest już na świecie, piosenkarka będzie zamieszczać więcej zdjęć z okresu ciąży?