Nie dalej jak w 2008 roku nikomu nieznana Katy Perry szturmem zdobyła listy przebojów kontrowersyjną piosenką I Kissed a Girl, w której śpiewała o tym, że całowała się z inną dziewczyną mimo faktu posiadania posiadania partnera. Hit otworzył piosenkarce drzwi do wielkiej kariery, a Perry - podobnie jak większość artystek muzyki pop - zaczęła bazować swój wizerunek na odważnych strojach i wypowiedziach oraz wszechobecnej seksualności.
Tym bardziej dziwi ostatni wywiad dla australijskiego wydania Vogue, w którym Katy wyznała, że... nawróciła się na wiarę chrześcijańską. Wokalistka przyznała, że wpływ na tę nieoczekiwaną zmianę w jej życiu miało spotkanie z papieżem Franciszkiem, które odbyło się w kwietniu tego roku.
W rozmowie z magazynem 33-latka zdradziła, że jej bardzo religijni rodzice - ojciec Perry jest pastorem - bardzo cieszą się z takiego obrotu spraw.
Teraz, kiedy mam 30 lat, bardziej w życiu liczy się dla mnie duchowość i dobroć serca - powiedziała wokalistka. Moja mama modliła się za mnie przez całe moje życie, mając nadzieję, że wrócę do Boga. Jestem wielką fanką papieża Franciszka. Łączy w sobie współczucie, pokorę, surowość i wstrzemięźliwość. On jest prawdziwym buntownikiem - buntownikiem Jezusa.