Choć jej początki w Hollywood wskazywały na karierę z prawdziwego zdarzenia, Amanda Seyfried w ostatnich latach nie miała wielkiego pola do popisu. Aktorka nadal grywa w kilku filmach rocznie, ale wśród jej nowych dokonań próźno szukać ambitnych produkcji lub kasowych przebojów na miarę Wrednych dziewczyn. W ciągu ostatnich pięciu lat doczekała się tylko jednej nominacji do nagrody, zdobywając niechlubne wyróżnienie od Akademii Złotych Malin za jej role w filmach Piotruś i Kochajmy się od święta.
32-latka w tym roku ma szansę wrócić do "pierwszej ligi", a to za sprawą udziału w sequelu hitu Mamma Mia, który do polskich kin wejdzie 27 lipca. W ramach promocji musicalu gwiazda postanowiła przypomnieć o sobie w kilku sesjach, między innymi dla nowego numeru magazynu Porter Edit. Nastrojowe zdjęcia autorstwa Warda Ivana Rafika przedstawiają ją w dojrzałym i nieco mrocznym wydaniu. Na potrzeby sesji Seyfried zaprezentowała się w czarnych stylizacjach z nowych kolekcji Fendi, Christophera Kane'a i Antonio Berardiego, pozując na tle starego ogrodu.
Zobaczcie, jak Seyfried promuje drugą część Mamma Mia. Kibicujecie jej?