Mimo że pierwszy tom przygód Harry'ego Pottera ukazał się na rynku ponad dwadzieścia lat temu (!), póki co nic nie wskazuje na to, by świat wymyślony przez J.K. Rowling kiedykolwiek znudził się czytelnikom czy specom od marketingu. Ci ostatni potrafią wycisnąć pomysły Rowling do ostatniej kropli, produkując nie tylko gadżety, ale i filmy z uniwersum Harry'ego.
Jesienią będzie miała miejsce premiera kolejnego obrazu nawiązującego do świata czarodziejów, Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda. Tym razem filmowcy pokażą nie tyle przygody czarodzieja kolekcjonującego magiczne zwierzęta, co skupią się na historii Gellerta Grindelwalda, najpotężniejszego i najgroźniejszego maga wszechczasów. W tej roli ponownie wystąpi Johnny Depp.
Depp został niespodziewaną sensacją trwającego właśnie festiwalu Comic-Con, po tym jak wkroczył na scenę w filmowym przebraniu. Aktor wygłosił krótkie przemówienie o magii i roli, jaką odgrywa w życiu. Po chwili światło zgasło, a Johnny... rozpłynął się w mroku.
Goście panelu z udziałem gwiazdora relacjonują, że gdy wszedł na scenę, na sali rozległo się buczenie. Depp wciąż boryka się z echami wywiadu, jakiego udzielił ponad miesiąc temu magazynowi Rolling Stone. Aktor wyznał, że miał problemy z alkoholem i narkotykami.
Pojawienie się Deppa na Comic-Conie miało jeszcze jeden ironiczny wymiar. Na tej samej imprezie gościła także jego była żona Amber Heard, która promowała film Aquaman. Niektórzy zauważyli, że wytwórnia Warner Bros przesadziła, umieszczając skonfliktowanych małżonków w jednym line upie...