Po kilku miesiącach medialnego niebytu Heidi Klum znów jest w centrum zainteresowania tabloidów. Wpływa na to nie tylko jej kontrowersyjny związek z młodszym o 16 lat gitarzystą Tokio Hotel, ale też nowe wyzwania zawodowe. 45-latka wkrótce powróci w roli gospodyni amerykańskiej edycji Project Runway, co jeszcze niedawno stało pod znakiem zapytania w związku z bankructwem producenckiej firmy Harveya Weinsteina. W obliczu "wielkiego powrotu" modelka odezwała się do znajomych paparazzi, którzy od kilku tygodni towarzyszą jej na każdym kroku.
Opalona projektantka Lidla w piątek wyruszyła załatwiać sprawy na mieście, co było pretekstem do pokazania się w dopracowanej, letniej stylizacji. Czekając na Ubera, przeparadowała przez nowojorskimi paparazzi w workowatej, chabrowej sukience marki Three Graces London za prawie 3 tysiące złotych, do której dobrała dopasowaną kolorystycznie torebkę i koturny z metką See By Chloe za niecałe 900 złotych. Choć tym razem nie towarzyszył jej ukochany gitarzysta Tokio Hotel, Klum i tak zdawała się być w świetnym humorze i czarowała fotografów nieśmiałym uśmiechem.
Zobaczcie Klum w letniej stylizacji. Ładnie wyglądała?