Bartosz Obuchowicz nie lubi isć pod prąd. Ponieważ nie może wyrosnąć ze swoich nastoletnich ról (to jego problem - źle się starzeje), uznał, że jedynym sposobem jest wytrwała promocja w tabloidach i czekanie na łut szczęścia. Swoją drogą zabawne, że właśnie tak wygląda większość show-biznesowych "biznesplanów".
Od czasu jak sprzedał zdjęcia ze ślubu (zobacz: Obuchowicz też SPRZEDAŁ ZDJĘCIA ZE ŚLUBU)
*, coraz chętniej wypowiada się "na łamach". Tym razem w _Na żywo_ zachwala nowy film ze swoim udziałem i... *zapowiada drugie dziecko:
Jestem dobrej myśli. Liczę, że gdy paru ludzi, którzy mają władzę w przemyśle filmowym, obejrzy tę produkcję ["Senność"], to ktoś wreszcie powierzy mi rolę. Wszelkie wyzwania przyjmuję z aprobatą, bo mam w sobie żyłkę sportowca i od razu się na nie rzucam - reklamuje się. Bystry [postać z "Senności"] jest zupełnie inny ode mnie, a według mnie na tym właśnie polega aktorstwo, żeby nie być sobą. Siebie może zagrać Doda.
Korzystając z okazji, informuje o swoich planach powiększenia rodziny. Zapewnia, że juz starają się z żoną o drugie dziecko.
Sesji z noworodkiem w Vivie nie będzie tylko z jednego powodu - nikt im za to nie zapłaci.