Justyna Steczkowska musi być naprawdę zapracowana. Kilka tygodni temu (na pewno ponad 3) ktoś wjechał jej w drzwi w citroenie. Wgniecenie nie jest poważne, ale na pewno nie wygląda estetycznie. Poruszać się nim przy oficjalnej okazji to dla gwiazdy trochę jak wyjść w podartej sukience.
To zdjęcia zrobione przez naszego czytelnika w zeszłym tygodniu, po nagraniu Gwiazdy tańczą na lodzie. Jak widać, krzycząca podczas orgazmówJustyna nie miała jeszcze okazji oddać auta do blacharza:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.