Nowa gwiazda Internetu: Pies, który... UDAJE MADONNĘ! (ZDJĘCIA)
Właściciel Maxa odtwarza z nim zdjęcia i okładki płyt "królowej muzyki pop". Dobry pomysł?
Co jakiś czas na Instagramie pojawiają się nowe psie lub kocie "gwiazdy". Mieliśmy już m.in. "kota z zespołem Downa" czy psa, który wygląda jak... Jake Gyllenhaal.
Właściciele czworonogów prześcigają się w pomysłach na wypromowanie swoich pupili i trzeba przyznać, że niektóre z nich są naprawdę oryginalne.
Vincent Flouret, francuski fotograf mody z Paryża, także postanowił zrobić internetowego celebrytę ze swojego psa, sześcioletniego Maxa. Wymyślił, że stworzy serię fotografii wzorowanych na zdjęciach, teledyskach i okładkach płyt Madonny, a rolę piosenkarki odegra na nich właśnie Max. Fotograf twierdzi, że do niczego nie zmusza zwierzaka i stara się, żeby sesje przebiegały w atmosferze zabawy.
W projekcie o nazwie Maxdonna pies pozuje m.in. w słynnym metalowym gorsecie z trasy Blonde Ambition czy różowym body z teledysku do Hung up. Flouret tłumaczy, że pomysł wziął się z jego pasji do muzyki. Projekt zawiera też aspekt charytatywny. Pieniądze ze sprzedanych odbitek zostaną przekazane na fundację Madonny pomagającą dzieciom w Malawi. Sama Madonna jest podobno zachwycona projektem i na swoim Instagramie opublikowała jedno ze zdjęć.
Zobaczcie, jak pies Max poradził sobie w roli "modelki". Myślicie, że niebawem wcieli się w kolejne gwiazdy?
Max to nowa gwiazda Internetu. Jego opiekunem jest Vincent Flouret, francuski fotograf mody z Paryża, który wymyślił nietypowy projekt...
Stworzył serię fotografii wzorowanych na zdjęciach, teledyskach i okładkach płyt Madonny, a rolę piosenkarki odegrał na nich właśnie Max.
Fotograf twierdzi, że do niczego nie zmusza zwierzaka i stara się, żeby sesje przebiegały w atmosferze zabawy.
Max jest tu najważniejszy. To ma być dla niego zabawa, więc jeśli np. potrzebuję żeby zapozował w kapeluszu, to kupuję go kilka tygodni wcześniej i bawimy się nim, tak jakby to była jedna z jego domowych zabawek. Max się przyzwyczaja, a zdjęcia robimy kilka tygodni później - opowiada Vincent.
Flouret tłumaczy, że pomysł wziął się z jego pasji do muzyki.
Jestem wielkim fanem Madonny. Te zdjęcia, które robię z Maxem są hołdem dla artystów, których kocham i szanuję - tłumaczy.
Madonna jest podobno zachwycona projektem i na swoim Instagramie opublikowała jedno ze zdjęć. Kiedy to odkryłem, cieszyłem się jak dziecko! - mówi fotograf.