Pod koniec lipca w Zakopanem odbył się wreszcie od dawna przekładany ślub Pauliny Krupińskiej i Sebastiana Karpiela-Bułecki. Ze względu na miejsce uroczystości i z szacunku dla rodzinnych tradycji pana młodego, nowożeńcy wystąpili w odświętnych góralskich strojach.
Za ich przykładem w wyborze kreacji postanowili pójść niektórzy goście. Agnieszka i Piotr Woźniakowie-Starakowie wystylizowali się podobnie.
Wywarli tak wielkie wrażenie, że Paweł Golec, lider zespołu Golec uOrkiestra postanowił oficjalnie zaprosić ich do swojej kapeli. Zależy mu głównie na Piotrze, o którym Agnieszka już dawno wspominała, że jest człowiekiem wielu talentów i urzekła ją przede wszystkim jego charyzma. Na szczęście Paweł obiecuje, że dla niej też znajdzie się miejsce, chociaż raczej w chórkach.
Naprawdę chcemy Staraka w swoim zespole! - zapowiada Golec. Jeśli tylko on zechce to przyjmiemy go z otwartymi rękami.
Wprawdzie bracia Golcowie nie sprawdzili jeszcze kwalifikacji ewentualnego przyszłego członka zespołu, ale wychodzą z założenia, że czego nie dośpiewa to dowygląda…
Strój góralski leży na nim jak ulał - zachwyca się Paweł Golec. Nie wiemy, czy Piotr umie śpiewać, albo na czymś grać, ale zawsze może zatańczyć. Dla Agnieszki też znajdzie się miejsce wśród naszych dziouszek. Mamy w tym roku jubileusz 20-lecia Golec uOrskiersty, więc taki specjalny gość będzie mile widziany.
Na szczęście Piotr nie dał się długo prosić.
"Wchodzimy w to - obiecał w Internecie. Ja jestem zwierzę sceniczne, żona gra na tamburynie".
Myślicie, że to dobry pomysł? Agnieszka i Piotr dali się już poznać jako fani nietuzinkowych układów choreograficznych...