Marcin Mroczek ma chyba dość swojego wizerunku grzecznego chłopca. Na razie wychodzi nie tyle na macho, co na prostaka, ale zobaczymy, co będzie dalej.
Fakt donosi, że podczas jednego z treningów uraczył swoją partnerkę Edytę Herbuś, takimi oto tekstami: "Nosisz stringi?", "Pokaż cycki!" i "Ja tu rządzę!". Co na to Edyta?
No, zdziwiłam się troszeczkę. On taki grzeczny, ułożony na zajęciach, a nagle zaczął żartować i to w ten sposób.
Herbuś stara się zbagatelizować sprawę:
To nie było nic takiego, o co mogłabym się obrazić. Owszem, zdziwiło mnie to wtedy, gdyż były to nasze pierwsze podrygi...
Fakt spytał narzeczoną Mroczka - Agnieszkę Popielewicz, co o tym sądzi:
Znam ten cytat na pamięć... To był feralny zwrot, jestem przekonana, że Marcinowi zdarzyło się to raz i więcej już nigdy niczego takiego nie powtórzy. Nigdy nie spotkałam się z takim jego zachowaniem.