Miesiąc temu jedyny syn Zenona Martyniuka, 29-letni Daniel oświadczył się swojej młodziutkiej dziewczynie, 19-letniej Ewelinie. Było z tym trochę kłopotu, bo narzeczony musiał najpierw poczekać na umorzenie sprawy sądowej o prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości oraz znieważenie policjantów na służbie.
Do awantury doszło w grudniu zeszłego roku. Jak poinformował wtedy Przegląd Koniński, Daniel M. przyjechał swoim białym porsche z wizytą do swojej ukochanej, mieszkającej z rodzicami z Russocicach. Był agresywnie nastawiony i zaczął się awanturować, obrażając nastolatkę oraz jej rodziców. Podobno nie spodobały mu ich sugestie, że dziewczyna powinna uczyć się do matury zamiast randkować ze starszym o dekadę mężczyzną. Obraził także wezwanych do awantury domowej policjantów, opluł funkcjonariuszkę, a jej kolegę ugryzł w palec.
Po godzinie 22 musieliśmy interweniować w jednym z domów, bo mężczyzna zachowywał się niewłaściwie z miejscu zamieszkania swojej dziewczyny - potwierdził w rozmowie z gazetą aspirant Mateusz Latuszewski. Przy zatrzymanym policjanci znaleźli niewielką ilość narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany na noc.Usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi do roku więzienia. Co do zarzutów w sprawie jego zachowania, wciąż toczy się postępowanie.
Finalnie skończyło się umorzeniem. Zaraz po opuszczeni gmachu sądu Daniel M. oświadczył się swojej dziewczynie, w której domu awanturował się pół roku wcześniej. Zenon uznał, ze to najlepszy pomysł na to, by syn się ustatkował, zaś rodzice szczęśliwej narzeczonej uznali, ze edukacja nie jest jednak dla dziewczyny tak ważna, jak im się wydawało jeszcze w grudniu.
Najważniejsze, że Martyniuk obiecał nie żałować pieniędzy.
Powiedział Danielowi, żeby planował sobie wesele marzeń i w ogóle nie przejmował się funduszami - ujawnia informator Faktu. To ma być jego dzień i może zaprosić tyle osób, ile chce. A że mają dużą rodzinę, to zapowiada się naprawdę spora impreza. Narzeczeni myślą o ślubie w przyszłe wakacje.