33-letni Łukasz Piszczek przez wiele lat był filarem obrony w polskiej reprezentacji. O tym, że mundial w Rosji będzie dla niego ostatnim turniejem w kadrze, mówiło się jeszcze przed startem mistrzostw. Ostateczna decyzja zapadła jednak po nieudanym mundialu, a nowy selekcjoner kadry, Jerzy Brzęczek, sugerował niedawno, że klęska w Rosji mogła na nią wpłynąć.
Rozmawiałem z zawodnikami, na chwilę obecną wszyscy są gotowi, prawie nikt nie wspominał o zakończeniu kariery reprezentacyjnej. Jedynie Łukasz Piszczek może będzie potrzebował nieco więcej przerwy, bo on nieudane mistrzostwa przeżył bardzo. To osoba niezwykle ambitna - mówił.
Jak się okazało, Piszczek faktycznie postanowił zakończyć karierę. W sobotę 4 sierpnia poinformował o tym trenera oraz prezesa PZPS, Zbigniewa Bońka. Następnie zamieścił na Facebooku i Instagramie wpis, w którym pożegnał się z reprezentacyjnymi kibicami.
W życiu czasami trzeba podejmować ciężkie, ale racjonalne decyzje. Po długich przemyśleniach ja taką podjąłem. Moja przygoda z reprezentacją dobiegła końca. 11 lat zawsze z dumą reprezentowałem Polskę w seniorskiej reprezentacji.
Był to wyjątkowy czas. Będę go zawsze bardzo miło wspominał.
Dziękuję przede wszystkim Kibicom za wsparcie, Trenerom: Leo Beenhakkerowi, Franciszkowi Smudzie, Waldemarowi Fornalikowi i Adamowi Nawałce dziękuję za zaufanie. Zawsze starałem się nauczyć od nich jak najwięcej, czerpać z ich doświadczenia i wiedzy. Dziękuję wszystkim osobom związanym z każdym sztabem szkoleniowym i moim kolegom z boiska, z którymi wspólnie miałem zaszczyt reprezentować Polskę w tych 65 meczach z orłem na piersi.
Zostawię w swojej pamięci mecze, w których swoją grą dawaliśmy wszystkim Kibicom wiele radości.
Trenerowi Jerzemu Brzęczkowi i naszej reprezentacji życzę przede wszystkim dużo sukcesów
Łukasz Piszczek w barwach reprezentacji rozegrał 65 spotkań. Zagrał na Mistrzostwach Europy w 2008, 2012 i 2016 roku.
Rozumiecie jego decyzję?