Rozwód z Tomaszem Lisem najwyraźniej nie był taki bezbolesny dla Kingi Rusin, jak mogłoby się wydawać. Ona sama mówi wprost: Stało się coś w moim życiu, że przestałam czuć się jak kobieta.
Najwyraźniej występ w Tańcu z gwiazdami ma być dla niej antidotum na ten smutny stan. Jej wycofanie zauważa też partner Stefano Terazzino - podobno widać, że Kinga ma wielki dystans do spraw damsko - męskich, ale też do tańca. Może dlatego jej pierwszy występ w programie nie należał do najlepszych. Teraz jednak Kinga mówi: Chcę znów odnaleźc w sobie kobiecość.
Życzymy powodzenia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.