Nastoletni gangsterzy mają coraz mniej wiarygodnych idoli. Kiedyś Tadeusz "Tadek" Polkowski z Firmy zdjął koszulkę z przekazem sceptycznym wobec policji, założył sweterek i zarapował przed Andrzejem Dudą. Popek zatańczył z gwiazdami i skupił się na rodzinnym życiu. Z dawnych idoli problemy z sądem ma tylko Oliwier "Bonus RPK" R., jednak on też w całości wyrzeka się przestępczego życia.
Środowisko nie otrząsnęło się jeszcze z szoku po Bonusie, a z Częstochowy spłynęły jeszcze bardziej kuriozalne informacje. Raper Oskar "Pam Pam", znany głównie z zaatakowania innego rapera, Romana Bosskiego, sam wypisał się z półświatka. Poszedł na współpracę z policją, o czym informują nawet oprawy piłkarskich kibiców zawierające gorące "pozdrowienia" dla upadłego przestępcy. Wcześniej Oskar spędził w więzieniu 7 lat i 5 miesięcy, za co wini dawną ekipę Popka - krakowską Firmę. Formacja stanowczo odcięła się od tych rewelacji.
Autor kompozycji zatytuowanych Bandycka Jazda, Łatwy Pieniądz i Nigdy Mnie Nie Złamiesz przeszedł na "niebieską stronę mocy". Uwiarygadniająca go w światku przestępczym aparycja na nic mu się już nie przyda, bowiem raper Pam Pam zyskał właśnie nową ksywę Wydam, sprzedam, dam dam. Jak donosi serwis GlamRap.pl, patologiczny raper zdążył już pomówić wiele osób, tym samym stając się jednym z tych, których zajadle atakował.
Aspirujący gangsterzy z Youtube mają więc powód do smutku. Czy za przykładem Oskara będą okazywać policji odrobinę więcej szacunku?