W ostatnich tygodniach przez Polskę przeszła fala protestów przeciwko zmianom w sądownictwie forsowanym przez Prawo i Sprawiedliwość. Na jednym z nich, przed sądem Gdańsku obecny był m.in. Krzysztof Skiba z zespołu Big Cyc, który wygłosił przemówienie. Zarzucił w nim telewizji TVP Info bezprawne wykorzystanie fragmentu jego piosenki w jednym z materiałów ośmieszających protesty. Muzyk zapowiedział też, że wyciągnie konsekwencje prawne. W oficjalnym oświadczeniu na Facebooku zażądał od Telewizji Polskiej przeprosin, podania na antenie TVP informacji o wykorzystaniu utworu bez zgody członków zespołu Big Cyc oraz przelania na rzecz WOŚP miliona złotych zadośćuczynienia za "straty wizerunkowe i moralne".
Jak można się było spodziewać, TVP ani myśli przepraszać, a tym bardziej przelewać jakichkolwiek pieniędzy na cele dobroczynne. Rzecznik telewizji oświadczył, że program W tyle wizji ma charakter satyryczny, a utwór Jak słodko zostać świrem został wykorzystany legalnie na mocy "licencji z ZAiKS-em".
Skiba zapowiedział, że jeśli jego żądania nie zostaną spełnione, skieruje sprawę na drogę sądową. W poniedziałek muzyk poinformował na swoim profilu na Facebooku, że pełnomocnik Big Cyca złożył w TVP wezwanie do zapłaty miliona złotych na rzecz WOŚP. Odniósł się też do wypowiedzi jednego z prowadzących W tyle wizji, Rafała Ziemkiewicza, który na Twitterze proponował, aby "załatwić sprawię polubownie".
Proponuję polubowne załatwienie sprawy: wystawimy Skibie rachunek za wielokrotne reklamowanie się w naszym propagandowym programie @wtylewizjiTVP na kwotę, której żąda, i po prostu wymienimy się fakturami. Będzie git? - pisał prawicowy publicysta.
Skiba podkreśla, że choć często jego wypowiedzi i piosenki mają charakter satyryczny, to w tej sprawie jest śmiertelnie poważny.
Najlepiej wszystko obrócić w żart. Próbował to zrobić prorządowy publicysta Rafał Ziemkiewicz. Niestety nasi prawnicy chyba nie mają poczucia humoru, bo właśnie złożyli w TVP wezwanie do zapłaty na rzecz WOŚP z tytułu dokonanej manipulacji, w której wykorzystano na antenie TVP naszą piosenkę na użytek materiału propagandowego PiS. Teraz czekamy na oficjalną odpowiedź władz telewizji. Gdy będzie negatywna składamy pozew sądowy. I wówczas dopiero będą jaja - napisał muzyk.
W rozmowie z Wirtualnymi Mediami Skiba zapowiedział, że "jeżeli ze strony Telewizji Polskiej nie będzie reakcji, bądź będzie ona lekceważąca, to zespół wstąpi na drogę sądową, ale wtedy będą się już domagać sumy wielomilionowej".
Myślicie, że uda mu się wyegzekwować od TVP przeprosiny i "zadośćuczynienie"?