Jako była gwiazdka Disneya, Bella Thorne od kilku lat próbuje publicznie wydorośleć, podążając ścieżką wydeptaną przez Miley Cyrus. Aktorka i piosenkarka zaczęła szokować wulgarnymi stylizacjami i wyzywającym makijażem, przez co łatwo pomylić ją z gwiazdą porno. Wiosną postanowiła pójść w ślady wielu koleżanek po fachu i spieniężyć status idolki nastolatek przy pomocy autorskiej linii odzieży.
Marka o wdzięcznej nazwie Filthy Fangs zadebiutowała na tegorocznej edycji Coachelli i, jak można było sie spodziewać, jest skierowana do zbuntowanych fanek 20-latki. Świeżo upieczona projektantka kilka dni temu postanowiła dodatkowo zbudować napięcie wokół projektu, organizując sobie sesję w zaaranżowanej na tę okazję melinie. Ubrana w stanik i majtki z napisami "Pussy Mine" na gumach, pozowała w rozkroku i z językiem na wierzchu. Uwagę zwracają zdjęcia, na których płomiennowłosa gwiazdka dumnie prezentuje bujne owłosienie pod pachami.