Choć może się wydawać, że Julia Wieniawa wzięła się znikąd, w jej "karierze" nie ma miejsca na przypadek. Celebrytka na podbój show biznesu wyruszyła pod okiem swojej mamy-managerki, która dobrze zdawała sobie sprawę z marketingowego potencjału córki. 19-latka błyskawicznie wstrzeliła się w niszę małoletnich "influencerek" i dziś reklamuje wszystko: od farb do włosów i lakierów do paznokci przez telefony po kostiumy kąpielowe.
Teraz Wieniawa do listy osiągnięć będzie mogła dopisać współpracę z tanią marką obuwia, którą do tej pory reklamowała Margaret. Pierwsze obowiązki "ambasadorki" wypełniła na czwartkowej prezentacji. Choć w środę wieczorem wzięła udział w "grubym melanżu", którym wylewnie chwaliła się w mediach społecznościowych, na ściance w południe pojawiła się pełna energii. Przy okazji zaprezentowała się w bieli od stóp do głów, z entuzjazmem eksponując wybrane przez siebie obuwie.
Zobaczcie Wieniawę po "grubym melanżu". Rzeczywiście jest "wiarygodną ambasadorką"?