Tak jak wiele innych modelek z czołówki branży, Rosie Huntington-Whiteley bardzo rozważnie podeszła do ciąży. Brytyjka, która niewiele ponad rok temu urodziła małego Jacka, tak zaplanowała zlecenia, że ostatecznie zniknęła sprzed obiektywów na zaledwie cztery miesiące. Po powrocie do pracy załatwiła sobie szereg ustawek z paparazzi, które zapewniły jej obecność w mediach. Od tego czasu regularnie przypomina o sobie w sesjach i na ściankach, ostatnio wspierając partnera na premierze jego nowego filmu.
W tym miesiącu 31-latka postanowiła zadbać o swoją pozycję w Rosji. W tym celu wystąpiła w obszernej sesji do sierpniowego wydania tamtejszej edycji Elle. Zdjęcia autorstwa chińskiego fotografa, Kai Z Fenga, zostały zrealizowane na legendarnej, amerykańskiej trasie Route 66 i przedstawiają modelkę w roli zbłądzonej wędrowniczki. Na potrzeby sesji 31-latka zaprezentowała się w szeregu stylizacji od Miu Miu, Isabel Marant i Saint Laurent, służących za wprowadzenie do jesiennego sezonu. Uwagę zwraca ujęcie, na którym siedzi na czworakach na dachu i odpala papierosa od tajemniczego mężczyzny.
Zobaczcie zdjęcia. Podobają Wam się?