Choć rozwód z Johnnym Deppem przez kilka miesięcy negatywnie odbijał się na jej wizerunku, Amber Heard najwyraźniej wyszła z niego obronną ręką. Podczas gdy jej były mąż kompromituje się w wywiadach i próbuje zapobiec bankructwu, 32-latka cieszy się przychylnością branży i wytrwale "ociepla wizerunek" na ściankach. Jako singielka może też z czystym sumieniem odświeżać najomość z byłą żoną (?), z którą kilka dni temu została sfotografowana w trakcie romantycznego spaceru po Nowym Jorku.
Heard bardzo zależy na autopromocji, o czym świadczy jej czwartkowe wyjście. Aktorka tym razem pojawiła się w roli prezenterki na uroczystym bankiecie Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej w Beverly Hills, na którym do zdjęć pozowała też między innymi Charlize Theron. Podekscytowana lansem na prestiżowej imprezie, Heard na Instagramie pochwaliła się relacją z przygotowań, w których udział brało aż pięć osób. Gdy w końcu dotarła na ściankę, zaprezentowała się w bardzo kusej, bogato zdobionej sukience Saint Laurent i sandałkach tej samej marki, za które trzeba zapłacić 3 tysiące złotych. Uwagę zwracał makijaż z czerwienią na ustach i gładko zaczesana fryzura, którą gwiazda na tę okazję wysmarowała złotym żelem.
Zobaczcie, jak Heard walczyła o uwagę na prestiżowym bankiecie. Budzi sympatię?