Akcja przeciwników rządu, którzy w ramach protestu przeciw łamaniu najważniejszego aktu prawnego ubierają pomniki w koszulki z napisem "KONSTYTUCJA" wywołuje skrajne emocje i niestety też skrajne decyzje - jak ta, by jednego z uczestników akcji nawiedzać policyjnym patrolem po szóstej rano. Nie da się jednak odmówić organizatorom skuteczności, rozmachu i rozgłosu.
Zobacz: Panasewicz rzucił picie. "Przecież nie będę na banieczce przychodził do domu i rozmawiał z dziećmi"
Niedawno pomnik-ławeczka Janusza Panasewicza, którą można znaleźć w Olecku, gdzie ten chodził do szkoły, również zyskała nowe wcielenie. Frontman Lady Pank postanowił wyrazić swoje uznanie względem dołączenia jego podobizny do antyrządowego protestu.
Długo czekałem... a jednak... warto było... - napisał muzyk.
W Polsce jakiekolwiek wspomnienie o polityce wywołuje skrajne emocje, więc tak było też w tym przypadku. Część internautów zgromadzonych na jego Facebooku wyrażała niezadowolenie, że ten zajmuje się czymś innym niż muzyką. "Zarzucano" mu też fakt, że rzekomo wspiera poprzedni rząd koalicji PO-PSL.
Warto: "Menedżer powiedział, że zespół Lady Pank jest zbyt poważny, żeby grać przed jakąś tam Madonną"
Zobaczcie poniżej "najlepsze" momenty tej wirtualnej awantury. Myślicie, że muzycy mają prawo wypowiadać się w tematach politycznych?