Kasia Kowalska przez 25 lat swojej kariery przyzwyczaiła nas do tego, że jej sceniczna kreacja jest związana ze smutkiem, sentymentem czy cierpieniem. Być może kolejne przeboje o nieszczęśliwym życiu miały w tym swój udział. Sama Kowalska w ostatnich latach mocno wyciszyła się i nieco znikła z show biznesu. Niedawno wróciła z nową płytą i chyba z nieco pogodniejszym podejściem do życia.
Artystka, przez lata taplająca się w oparach smutku, na scenie festiwalu Top of The Top wyglądała doskonale, co pewnie jest też zasługą uśmiechu, który zaczął pojawiać się na jej twarzy.
Zobacz: Kasia Kowalska o samotnym macierzyństwie: "Nie chcę, żeby dzieci widziały mamę pijaną na kanapie"
Podczas TVN-owskiej imprezy w Sopocie Kowalska zaprezentowała się na ściance z piękną córką, 21-letnia Aleksandrą, która jest owocem związku Kasi i Kostka Joriadisa. Ola już wcześniej została zauważona przez media, przykładowo wtedy, gdy siedziała okrakiem na nagim chłopaku.
Ten wieczór był jednak medialnym debiutem dla 10-letniego Ignacego Ułanowskiego, który z kolei jest dzieckiem ze związku z Marcinem Ułanowskim. Widać, że chłopak nieco wstydził się fotoreporterów, ale buziak od siostry dodał mu odwagi.
Myślicie, że właśnie rośnie nam nowe pokolenie celebrytów?