Nie jest tajemnicą, że Sinead O'Connor znajduje się na skraju załamania nerwowego. Co jakiś czas w sieci pojawiają się niepokojące nagrania, w których wokalistka prosi o pomoc i zwierza się ze swoich problemów. O'Connor od trzech lat cierpi na depresję i ma za sobą kilka prób samobójczych.
Sinead kilka lat temu podczas występu w Saturday Night Live porwała na wizji zdjęcie papieża Jana Pawła II, za co 21 lat później została ekskomunikowana przez papieża Benedykta XVI. Teraz O'Connor w otwartym liście do papieża Franciszka przypomina o tej sytuacji i prosi Watykan o przesłanie odpowiedniego certyfikatu:
Kilkukrotnie prosiłam Watykan o certyfikat, który mogłabym dumnie pokazywać swoim wnukom, żeby udowodnić, że Ratzinger i jego poprzednik ekskomunikowali mnie za to, że zostałam wyświęcona. Czy mógłby Pan zabrać dokument na pokład samolotu i wręczyć mi go w Croke Park? - czytamy.
Jak donosi portal hollwyood.com, oświadczenie jest jej potrzebny, żeby... nagrać płytę z Kanye Westem i rozpocząć współpracę z innymi raperami:
Wszyscy muzycy mają tę naklejkę "Parental Advisory" - to najfajniejsza rzecz w przemyśle muzycznym. Ale certyfikat ekskomuniki sprawiłby, że 2Pac wyszedłby na Daniela O' Donnella. Może nie dadzą mi certyfikatu, tylko wielki czerwony list. Z czymś takim miałabym szansę na płytę z Kanye Westem. Raperzy będą mnie czcić, jeśli zawieszę coś takiego w studiu nagrań - żartuje wokalistka.
Myślicie, że papież Franciszek wręczy jej stosowny dokument?