Opuchnięta Szulim próbuje uśmiechać się szczerze w krakowskim plenerze (ZDJĘCIA)
W ostatnich latach twarz Agnieszki konsekwentnie ewoluuje. W dobrym kierunku?
W ostatnich latach Agnieszka Szulim-Badziak-Woźniak-Starak przeszła wielką wizerunkową metamorfozę. Z ułożonej prezenterki "siedzącej przy kwiatku" w Telewizji Polskiej, stała się "niegrzeczną" dziennikarką TVN. Zmianie uległ także jej wygląd, a zwłaszcza twarz. Może to zasługa młodszego męża, albo "diety zmieniającej rysy", ale trudno nie odnieść wrażenia, że z wiekiem Agnieszka "młodnieje" niemal niczym Krzysztof Ibisz.
W sobotnim wydaniu Dzień Dobry TVN, emitowanym z nadwiślańskiego pleneru w Krakowie, 40-letnia celebrytka zaprezentowała nieco opuchniętą i zupełnie pozbawioną zmarszczek twarz. Agnieszka była w doskonałym nastroju, jednak wydaje się, że szeroki uśmiech sprawiał jej pewną trudność. Program poprowadziła w parze z Andrzejem Sołtysikiem, z którym popłynęła także łódką po Wiśle.
Zobaczcie zdjęcia:
Agnieszka poprowadziła sobotnie wydaniu Dzień Dobry TVN.
Program śniadaniowy nagrywano tym razem w Krakowie.
Prezenterka chroniła oczy modnymi okularami.
Agnieszka do perfekcji opanowała poruszanie się w show biznesie.
W ostatnich latach przeszła wielką wizerunkową metamorfozę. Ewoluowała zwłaszcza jej twarz.
Szulim-Badziak-Woźniak-Starak lubi drogie dodatki.
Może to zasługa młodszego męża, albo "diety zmieniającej rysy"...