Anna i Robert Lewandowscy, mimo bardzo mocnej pozycji na polskim rynku, zmagają się teraz z niezbyt dobrym okresem w swojej działalności publicznej. Trenerka mierzy się z kolejnymi awanturkami w sieci, a piłkarz wciąż walczy z niesmakiem, jaki pozostawił występ polskiej drużyny na mundialu. Doszło do tego, że sportowiec zaczął opowiadać absurdalne historyjki o jedzeniu białej czekolady. Lekko mdlące historyjki, przyznajmy wprost.
Gwiazdorska para najwyraźniej wzięła sobie do serca pokazywanie obserwatorom swojej ludzkiej strony, bo ostatnio na swoim Instagramie udostępnili krótkie wideo, w którym widać ich w podróży samochodem. Filmik nakręcił Robert, za kółkiem była Ania. Oboje w rytm piosenki w głośnikach auta starali się rapować. Smaczkiem jest, że utwór, który wzbudził ich podniecenie, jest hit Quebonafide - Candy.
Przypomnijmy, że to piosenka rapera do jego byłej dziewczyny, którą zostawił dla Natalii Szroeder. "Candy" wciąż ponoć nie pogodziła się z takim obrotem spraw.
Zobaczcie poniższe wideo. Zabawni?