Ivana Trump może śmiało uznawać się za życiową szczęściarę. Ślub z Donaldem Trumpem w 1977 roku sprawił, że z miejsca zyskała sławę, pozycję towarzyską i pieniądze. Tych ostatnich nie zabrakło jej także po rozwodzie z kontrowersyjnym biznesmenem w 1992 roku, ponieważ ten, opętany miłością, nie pomyślał zawczasu o intercyzie. Ostatecznie Ivana wygrała wszystko: wielki majątek wynoszący setki milionów dolarów, nazwisko (w czasach, gdy jeszcze coś znaczyło, a nie kojarzyło się z przemocą wobec kobiet) i pewność, że już nigdy nie będzie musiała iść do żadnej "poważnej" pracy.
W wyniku pomyślnego splotu zdarzeń Ivana ostatnie dekady spędziła obracając się w towarzystwie amerykańskiej socjety, wymieniając mężów i kochanków, robiąc sobie kolejne zabiegi estetyczne oraz od czasu do czasu angażując w coś konkretniejszego, jak na przykład udział w trzynastej edycji włoskiego (!) Tańca z Gwiazdami.
69-latka w połowie sierpnia wybrała się do malowniczego Saint-Tropez. Fotoreporterzy przyłapali ją na wałęsaniu się po alejce z ekskluzywnymi butikami. Ivanie towarzyszył piesek. Na widok aparatu celebrytka automatycznie zaczęła się uśmiechać.
Wciąż ma urok modelki?