Ola Kwaśniewska udzieliła właśnie kolejnego długiego wywiadu o sobie. Od razu widać, że uwielbia ten temat. W długiej rozmowie z Vivą wypadła nawet nieźle. Czuć, że jest niemal szczera. W zasadzie nie ukrywa, że jest kobietą przed 30-tką (skończone 28 lat) bez pomysłu na siebie, z braku lepszych widoków planującą przejść przez życie gadając do kamery i głupio się uśmiechając.
Rozbawił nas jednak jeden fragment, w którym Ola broni się przed głosami, że się "skończyła":
Od kilku miesięcy pracuję w radiu i jak na razie nikt mnie stamtąd nie wyrzuca, od połowy listopada można mnie oglądać w jednym z programów telewizyjnych, realizuję różne moje pomniejsze plany, nigdzie się publicznie nie upodliłam, od roku nie zrobiłam nic, co mogłoby się choćby otrzeć o miano skandalu**...**
Zaraz, zaraz, wróćmy: "Nigdzie się publicznie nie upodliłam."
Czy na pewno?