Jennifer Garner w trakcie swojej trwającej już ponad 20 lat kariery aktorskiej pokazała się w kilkudziesięciu rolach, które zapewniły jej nie tylko uznanie krytyków i Złotego Globa, ale też status "ulubienicy Ameryki". Gwiazda w 2005 roku poślubiła Bena Afflecka, z którym doczekała się trojga dzieci, co dodatkowo umocniło jej rozpoznawalność i zapewniło zainteresowanie mediów. Choć jej małżeństwo uchodziło za jedno z najbardziej udanych w Hollywood, w 2015 roku legło w gruzach. Jak się okazało, Affleck zmagał się z uzależnieniami od seksu i alkoholu, co sprawiło, że opinia publiczna opowiedziała się po stronie Garner.
Jako że skandal wokół jej głośnego rozwodu zdążył przycichnąć, Garner może w spokoju wracać do pracy. We wskrzeszaniu kariery z pewnością pomoże jej własna gwiazda na hollywoodzkiej Alei Sławy, którą 46-latka odsłoniła w poniedziałek. W ceremonii wspierała ją rodzina z dwiema siostrami i trojgiem dzieci na czele oraz skromne grono najbliższych kolegów. Garner z okazji zaszczytnego wydarzenia postawiła na skromną stylizację z granatową, wełnianą sukienką od Rolanda Moureta za 6,5 tysiąca złotych i dopasowanymi kolorystycznie szpilkami Casadei. Całość uzupełniała biżuteria marki Anita Ko, naturalna fryzura i lekki makijaż.
Zobaczcie zdjęcia. Ładnie wyglądała?