Tom Cruise ma poważne problemy. Z powodu fanatycznego oddania Kościołowi Scjentologicznemu skończyła się jego kariera aktorka, a teraz ucierpi majątek. Sąd stanu Floryda skazał gwiazdora na 250 milionów dolarów kary. Wyrok wydano po rozpatrzeniu ponad 300 wniosków oskarżających członków organizacji, w tym głównie Cruise’a, za wciąganie ludzi do sekty.
Rodziny poszkodowanych nie tylko straciły kontakt z bliskimi, którzy oddawali się pod opiekę Toma, ale także byli zastraszani przez członków Kościoła Scjentologicznego. Próbująca skontaktować się z córką matka zeznała, że wyraźnie dano jej do zrozumienia, iż jej dziecku stanie się krzywda jeśli nadal będzie się o nią dopytywać. Na dodatek wstępujący w szeregi wiernych ludzie spieniężali cały swój majątek i wpłacali uzyskane sumy na konto sekty.
Wypłacona przez aktora suma zostanie oddana rodzinom, które utraciły swoich bliskich. Astronomiczna kwota nie jest jednak wystarczająca, aby pogrążyć sektę. Należą do niej najbogatsi biznesmeni i gwiazdorzy w Hollywood. Wierni szybko zrekompensują Cruise’owi jego stratę.