Angelina Jolie zbudowała swoja karierę na wywoływaniu kontrowersji i latami walczyła o uwagę mediów, dbając przy tym o wizerunek "seksownej femme fatale" i stawiając na odważne stylizacje.
Od pokrywania ciała licznymi tatuażami, po przyczynienie się do rozbicia małżeństwa Brada Pitta i Jennifer Aniston.
Po skończeniu 30. roku życia Jolie postanowiła diametralnie zmienić wizerunek i z "niegrzecznego wampa" przeistoczyła się w aktywistę na rzecz praw człowieka. Niestety wygląda na to, że gwiazda nie potrafi już dłużej dbać o swój złoty PR w mediach, przez co jej oderwanie od rzeczywistości coraz bardziej wychodzi na światło dzienne.
Jak podaje Page Six, grono osób, które Angelina darzy nienawiścią, właśnie powiększyło się o kolejną ofiarę. Kolejną po Bradzie Pittcie osobą na czarnej liście Jolie jest żona George'a, Amal Clooney. Według źródła portalu, 43-latka oskarża prawniczkę o... "kradzież tożsamości".
Angelina nie znosi uwagi mediów poświęcanej Amal - donosi Page Six. Podobnie jak Angie, żona George'a jest piękna, inteligentna i ma świetny styl. Oprócz tego ma szczęśliwą rodzinę i działa na rzecz praw człowieka. To wszystko wprawia Angelinę w szał. Gwiazda naprawdę wierzy w to, że Amal chce zająć jej miejsce w Hollywood. Prawda jest taka, że Amal nie interesuje się Angeliną - jest w pełni skupiona na swojej rodzinie i pracy.
Podobno głównym powodem niechęci gwiazdy do Clooney jest fakt, że Amal i George stanęli po stronie Brada zarówno w sprawie rozwodowej, jak i zaciekłej walce o dzieci.