Trwa ładowanie...
Przejdź na

Na ostatniej płycie Jacksona ktoś ŚPIEWA ZAMIAST MICHAELA?!

76
Podziel się:

Najwyraźniej chęć zarobienia na śmierci ikony pozbawiła niektórych jakichkolwiek granic...

Na ostatniej płycie Jacksona ktoś ŚPIEWA ZAMIAST MICHAELA?!

Śmierć Michaela Jacksona w czerwcu 2009 roku była o tyle niespodziewana, co wielu spodziewało jej się. Pogrążony w szaleństwie, odizolowany od świata, zmagający się z problemami psychicznymi i fizycznymi, wyniszczony przez leki i wciąż oskarżany o kolejne pedofilskie akty król popu pędził na skraj. Nikt nie potrafił mu pomóc, a jego córka, Paris Jackson, przyznaje wprost, że nie umarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a został zamordowany.

Mit o tajemniczej śmierci oraz życiu pełnym wzlotów i upadku utwierdziły jego ikoniczną pozycję, którą zaraz po śmierci postanowiło wykorzystać wydawnictwo Sony. Wytwórnia wygrzebała z różnych źródeł niepublikowane dotąd utwory Jacksona i postanowiła skomponować wedle własnego pomysłu ostatni, pośmiertny album Michaela. Cel był jasny - zarobić jak najwięcej na legendzie.

Album Michael ukazał się w 2010 roku, zarobił fortunę, a teraz wrócił na języki. Wszystko za sprawą wiernej fanki Jacksona Very Serovy, która złożyła w sądzie pozew, w którym oskarża Sony o opublikowanie trzech utworów, w których prawdopodobnie... nie śpiewał król popu. Chodzi o piosenki Breaking News, Monster oraz Keep Your Head Up. Serova konsultowała się przy tym z audiologiem i innymi ekspertami, którzy również nie potrafili wykluczyć oszustwa.

Wydawnictwo Sony złożyło dokumenty wyjaśniające, z których wynika, że powyższe utwory kupili od dwóch producentów współpracujących z Jacksonem. Ci ostatni w żaden sposób nie potrafią potwierdzić tezy, że rok przed śmiercią Michael odwiedzał ich i nagrywał nowe kawałki. Nie istnieją żadne zapisy z kamer, zdjęcia, notatki czy fragmenty tekstów, które świadczyłyby o jego wizytach w studio. Producenci, którzy dostali za sprzedaż tych numerów za kilka milionów dolarów, tłumaczą się prywatnością, jaką chciał zachować artysta.

Najśmieszniejszy jest fragment, w którym wyjaśniają, dlaczego jeden z fragmentów zupełnie nie brzmi jak głos Jacksona. Miał być rzekomo wykonywany przez niego za pomocą rurki PCV, którą Michael miał przyłożyć do ust "dla efektu". Pojawia się też podejrzenie, że utwory zaśpiewał w rzeczywistości Jason Malachi, kopista stylu Jacksona, który jeszcze nie odniósł się do sprawy.

Czy ktokolwiek myślał, że wydawanie niedokończonych i niezaakceptowanych przez Michaela utworów skończy się kiedyś dobrze? Najwyraźniej widmo zarobienia fortuny sprawiło, że niektórym puściły jakiekolwiek granice...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(76)
WYRÓŻNIONE
Gość
6 lat temu
Zauwazyliscie ze wszystkie slawne osoby to osoby z problemami,ciemna przeszloscia badz patologia w domu?
Gość
6 lat temu
Może to mandaryna?
Gość
6 lat temu
Najłatwiej dorobić się na zmarłym. Przecież już nie zaprzeczy
gość
6 lat temu
niektórzy to już nie mają żadnych barier, wszystko dla pieniędzy
Gość
6 lat temu
Zero szacunku dla takiej ikony...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (76)
Katty
5 lata temu
Michael Jackson wiele zrobił aby pomóc osobom z niepełnosprawnością ale to co zrobiło wydawnictwo Sony to naprawdę przesada. Michel Jackson na pewno byłby szczęśliwy gdyby wszyscy dali mu spokój ze wszystkim i nawet z tymi zarzutami o molestowanie seksualne. Prawdą jest że tylko on i bóg wiedzą co on robił w swoim życiu
gość
6 lat temu
moze to górniak?
Gość
6 lat temu
Tak iluminatow
Gość
6 lat temu
"Śmierć Michaela Jacksona w czerwcu 2009 roku była o tyle niespodziewana, co wielu spodziewało jej się. " pudel, DNO! wytykacie jakimś gwiazdeczkom brak znajomości ortografii (cytując akurat akapit, w którym ortografia akurat jest w porządku, tylko gramatyka kuleje) a sami nie potraficie zdania poprawnie napisać. Śmiech na sali.
gość
6 lat temu
Padofil, które zniszczył życie wielu dzieci.
Gość
6 lat temu
Ot zdziwienie ! Przecież to słychać gołym uchem !!!
Gość
6 lat temu
Śmierć Michaela Jacksona w czerwcu 2009 roku była o tyle niespodziewana, co wielu spodziewało jej się. Pogrążony w szaleństwie, odizolowany od świata, zmagający się z problemami psychicznymi... dramat kto to pisze... i jakie problemy psychiczne mial Jackson? Bo rozumiem ze pisala to osoba ktora to wie ? W pudelku zatrudbiacie dzieciaki z podstawowki ktore nievpotrafia poprawnie sklecic zdania
Gość
6 lat temu
Mandaryna jest the best ;-)
Gość
6 lat temu
Rurkę PVC, głąby.
Gość
6 lat temu
Kto to pisał? Jakich analfabetów wy zatrudniacie???
ccc
6 lat temu
dziś jest 17 rocznica śmierci Aaliyah,a wy albo o jacksonie,albo o houston,albo c**l wi kim jeszcze
Gość
6 lat temu
A kto w ogóle wydaje te płyty? Jego rodzina? Jeśli nie to nie wiem czemu się na to godzą
gość
6 lat temu
Akurat ma racje bo ja kiedys miałam niezła obsesję na punkcie jacksona jak byłam licealistka, znałam każda jego piosenkę, każde video z nim, potrafiłam tańczyc jak on, z pamięci cytowałam jego wywiady, kiedy umrał byłam cięzko załamana, płakałam z tydzień, a tej płyty Michael w ogóle nigdy nie kupiłam a te piosenki które ta fanka poddaje pod wątpliwośc to też wzbudzały moją wątpliwośc bo każda słyszałam gdzieś w radiu czy w internecie. Głos Jacksona potrafiłam rozpoznać dawniej z palcem w d. teraz bym miała problem ale w stanie silnej obsesji i fascynacji znajdowałamnawet błędy w ksiązkach o nim, byłam ekspertką że tak sie wyrażę. ahhh ta młodość ^^
vander
6 lat temu
Pudel, rozumiecie roznice miedzy zwrotami: "o tyle niespodziewana, ze (np. ktos byl calkowicie zdrowy) oraz "NIE tyle niespodziewana, co.. "? Bo chyba nie. Do podstawowki - marsz, a nie sie za artykuly brac, glaby!
...
Następna strona