Gdy Tomasz Karolak 13 lat temu poznał Violę Kołakowską, z domu Kołek, na planie serialu Kryminalni, nie od razu zrozumiał, że jest ona miłością jego życia. Wręcz przeciwnie, od razu po zrobieniu jej dziecka, zaczął poniżać ją przy każdej okazji, afiszując się romansami z Magdaleną Boczarską i Magdą Lamparską i sugerując w wywiadach, że z Violą w zasadzie nic go nie łączy.
Poza, oczywiście, wspólnym dzieckiem, za które wziął odpowiedzialność prawną i finansową. Kołakowska wykazała się godną podziwu cierpliwością, znosząc wiele publicznych poniżeń i wysłuchując opowieści na całą Polskę, jak to znajomi zazdroszczą Tomasowi, że "fajnie się ustawił" i wyznań jego samego, że "wciąż szuka". W międzyczasie nawet dała się namówić na drugie dziecko. To było do przewidzenia, bo Tomasz, jak wiemy, jest zwolennikiem "rozsiewania nasienia".
Jesteśmy parą - nie parą - wyznała pięć lat temu w porażająco smutnym wywiadzie dla Gali. Wielokrotnie było mi przykro. Były momenty, kiedy czułam się zraniona. Musiałam nauczyć się być sama.
W tym samym wywiadzie Tomek paplał beztrosko o tym, że się "fajnie ustawił".
Przypomnijmy: Karolak znów poniża Kołakowską
Krótko potem Magdalena Boczarska ostatecznie rzuciła Karolaka, co podcięło mu skrzydła do tego stopnia, że z podkulonym ogonem wrócił do Violi. Niestety, akurat kiedy nieodwołalnie uznał, że są jednak sobie przeznaczeni, Kołakowska doszła do wniosku, że jest jej przeznaczony zupełnie inny mężczyzna.
Na początek przeznaczenie połączyło ją ze znajomym restauratorem. Wprawdzie związek nie przetrwał próby czasu, ale Viola i tak nie ma zamiaru wracać do Tomka. Aktor i tak nie ma teraz głowy do kobiet.
Z wiekiem stałem się spokojniejszy - tłumaczy aktor w Fakcie. Mam większy dystans do wielu spraw. Nie jestem flirciarzem i kobieciarzem, jak to widać w pierwszym odcinku Ameryki Express. Na co dzień jestem statecznym ojcem dwójki dzieci, które są dla mnie najważniejsze. Mam swoje lata i po pracy wolę zajmować się dziećmi. *Na kobiety nie mam czasu. *