Mimo wątpliwej reputacji, Viola Piekut pozostaje ulubioną projektantką polskich celebrytek z Barbarą Kurdej-Szatan, Agnieszką Hyży i Klaudią Halejcio na czele. Jej dobrych relacji z bywalczyniami ścianek nie popsuł nawet skandal z 2015 roku, który poddał pod wątpliwość autentyczność jej pomysłów. Jak się okazało, wieczorowe kreacje, w których Agnieszka Jastrzębska i Katarzyna Glinka prężyły się na warszawskich imprezach, niepokojąco przypominały projekty Toma Forda i Eliego Saaba.
Choć proceder dosłownego "inspirowania się" kreacjami znanych domów mody w wielu kręgach uchodziłby za obciach, Piekut prawdopodobnie nadal czerpie z cudzych pomysłów, na co wskazuje weneckie wyjście Anny Dereszowskiej. Polska aktorka w niedzielę pojawiła się na tamtejszym festiwalu filmowym, pełniąc tajemniczą funkcję wysłanniczki organizacji wydającej karty płatnicze. Jak słusznie donoszą nam czytelnicy Pudelka, których serdecznie pozdrawiamy, jej kreacja od Violi Piekut po raz kolejny wywołuje uczucie déjà vu. Charakterystyczny dekolt, fason i kolor sukni niepokojąco przypominają bowiem projekt Haute Couture z kolekcji ukraińskiej projektantki Ulyany Sergeenko, w którym w 2016 roku Toni Garrn pojawiła się na czerwonym dywanie w Cannes.
Porównajcie suknie Garrn i Dereszowskiej. Podobne?