Niebawem w księgarniach pojawi się autobiografia Alanis Morissette. Książka budzi wiele kontrowersji, gdyż piosenkarka bez cenzury przedstawiła początki swojej kariery. Gwiazda dokładnie opisała narkotykowe balangi, gwałty na pijanych kobietach i kradzieże, jakie mają miejsce w środowisku muzyków. Na dodatek Alanis przyznała, że sama padła ofiarą przemocy. W wywiadzie dla tygodnika Mirror ujawnia, że jako 14-latka była wielokrotnie wykorzystywana seksualnie przez mężczyznę starszego od niej o 15 lat.
Napisałam całą prawdę. Ta książka to sekcja mojego życia – powiedziała w rozmowie z gazetą Morissette. Opisałam okropności, jakich doświadczyłam. Wielokrotnie zgwałcił mnie starszy o 15 lat mężczyzna. Terroryzował mnie, bił, prześladował. Ta książka pomoże mi pozbyć się nieprzemijającego poczucia wstydu.
Po dramatycznym doświadczeniu z dzieciństwa Alanis odwróciła się od mężczyzn i przez długi czas była w związku lesbijskim. Morrissette przyznała się także, że cierpiała na bulimię oraz anoreksję. Na początku kariery producenci mówili jej, że z nadwagą nie uda jej się zaistnieć na światowych listach przebojów.
Byłam uzależniona od dwóch narkotyków: pracy i jedzenia – przyznała piosenkarka. Pracowałam jak szalona i wieczorami objadałam się niezdrową żywnością. Rano kupowałam środki przeczyszczające i wszystko zwracałam.
Media spekulują, że mężczyzna, którego Alanis opisuje w swojej książce, to nikt inny jak jej były partner, Dave Coulier, znany z serialu Pełna chata.