Wydawałoby się, że nikt nie jest w stanie zagrozić Kardashiankom pozycji "najsławniejszych sióstr na świecie". Kim, Kourtney, Khloe, Kendall i Kylie od lat pracują na swoją pozycję w show biznesie próbując wszystkim udowodnić, że drzwi do kariery otworzyły im rodzinna solidarność i wzajemne wsparcie. Sposób na sukces celebryckiego klanu się sprawdził, dzięki czemu coraz więcej gwiazd próbuje pomóc członkom rodziny (oraz sobie), pokazując się publicznie z członkami rodziny i bez przerwy opowiadając w wywiadach o nierozerwalnych więzach krwi. Gigi i Bella Hadid świetnie zdają sobie sprawę z faktu, iż we dwójkę ich wartość kilkukrotnie wzrasta, dlatego też na każdym kroku podkreślają więź, która je łączy i starają się jak najczęściej chodzić na imprezy w duecie.
Zobacz:Gigi i Bella Hadid pozują z mamą na czerwonym dywanie
Wystrojone siostry Hadid świętują 21. urodziny Belli
Gigi i Bella towarzystwie ojca i przyrodniej siostry
Jak na Amerykanki przystało, Hadidki wręcz uwielbiają sport: w każdej wolnej chwili siostry ćwiczą na siłowni, a kiedy tylko nadarzy się okazja dziewczyny przychodzą na mecze wspólnie kibicować ulubionej drużynie. Tym razem 23-latka i 21-latka postanowiły zaszczycić swoją obecnością mecz tenisowy Sereny Williams z Karoliną Pliskovą, odbywający się w ramach US Open. Na tę okazję Gigi zdecydowała się na casualową stylizację, składającą się z pasiastej koszuli i białych, krótkich leginsów, do których dobrała torebkę Prady za ponad 8 tysięcy złotych. Bella postawiła na białą sukienkę ze ściągaczem, zaś rolę dodatków odgrywały ukochane, małe okularki i grube kolczyki koła. Wnioskując po zdjęciach zrobionych przez obecnych na meczu fotografów, siostry bawiły się iście szampańsko: zarówno Gigi jak i Bella głośno śmiały się i dopingowały tenisistkę, dumnie dzierżąc w rękach kubki z drinkami.