W ostatnich miesiącach o Oldze Frycz głośno było w mediach za sprawą jej związku z Grzegorzem Sobieszkiem, którego poznała dwa lata temu na... treningu tajskiego boksu. Ich relacja rozwinęła się błyskawicznie. Szybko też zdecydowali się zamieszkać razem.
W kwietniu Olga pochwaliła się, że jest w ciąży. Od tamtej pory udzieliła kilku wywiadów, w których rozpływała się w zachwytach nad nowym partnerem. Przekonywała, że trener i były zawodnik muay thai jest "silny, uczciwy i pracowity". Wyznała też, że marzy jej się bycie typową "kurą domową", która zajmuje się głównie "sprzątaniem, gotowaniem i sadzeniem roślin".
Przypomnijmy: Frycz zachwyca się partnerem: "Wegetarianin z potrzebą pomagania. Łączy nas wrażliwość"
Początkowo Sobieszek był niechętny do małżeństwa, ale w końcu udało się Oldze przekonać go do zmiany zdania.
Z pierścionkiem zaręczynowym na palcu mogła już spokojnie przygotowywać się do macierzyństwa.
Właśnie dowiedzieliśmy się, że dziecko Frycz i Sobieszka jest już na świecie. Radosną nowinę przekazała na Instagramie przyjaciółka Frycz, Joanna Jędrzejczyk.
Olga, Grzesiu, gratuluję Wam małej dziecinki. Dużo zdrówka, buziaczki, dziekuję za zdjęcia - wygadała się.
Już kilka miesięcy temu chodziły słuchy, że po rozwiązaniu Olga planuje założyć bloga o macierzyństwie. Wkrótce przekonamy się, czy plotki były prawdziwe.
Pudelek wita na świecie!