Lily-Rose Depp w ciągu półtora roku zrobiła błyskotliwą karierę, o której większość modelek może tylko pomarzyć. 19-letnia obecnie córka Johnny'ego Deppa i Vanessy Paradis z marszu trafiła na prestiżowe ścianki i pod skrzydła Karla Lagerfelda, który od razu mianował ją nową twarzą Chanel. W kolejnych miesiącach wyrosła na pupilkę świata mody i francuską "it-girl", pojawiając się na okładkach rosyjskiego i japońskiego Vogue'a, a nawet dostępując zaszczytu zapalenia bożonarodzeniowych lampek na Polach Elizejskich.
Jak na top modelkę przystało, 19-latka przebywa obecnie w Nowym Jorku, gdzie od czwartku trwa tydzień mody. W piątek dała się "upolować" paparazzi w trakcie spaceru ze znajomymi. 19-latka tym razem zaprezentowała się w codziennym, naturalnym wydaniu, a na jej nonszalancką stylizację składały się dżinsy i różowa, bieliźniana bluzeczka, pod którą Lily-Rose nie założyła stanika. Całość uzupełniały pantofle na niskim obcasie, biała torebka i fryzura w postaci niedbałego kucyka.
Zobaczcie, jak twarz Chanel prezentuje się na co dzień. Zwrócilibyście na nią uwagę na ulicy?