Gigi Hadid prawdopodobnie nie spodziewała się kilka lat temu, że wprowadzając swoją niepozorną, młodszą siostrę do świata mody, stworzy dla siebie największą konkurencję. Bella w ciągu kilku sezonów jak za dotknięciem magicznej różdżki (bądź też skalpela) przetransformowała się w jedną z najbardziej pożądanych twarzy w branży.
Celebrytka skorzystała z kolejnej okazji do zaprezentowania światu swojej wyżyłowanej sylwetki i niemal nieruchomej twarzy podczas piątkowej imprezy Harper's Bazaar Icons (na której doszło do wymiany ciosów i zawodów w rzucie butem na odległość między Nicki Minaj i Cardi B). Bella skutecznie przyćmiła swoją siostrę pojawiając się w obcisłym body z wszytym gorsetem uszytym na zamówienie przez markę Mugler, znaną z kreowania nieziemskich i wręcz nienaturalnych sylwetek. W połączeniu z nader ograniczoną mimiką, modelka przywodziła na myśl raczej sex-lalkę w skali 1:1, niż 21-latkę cieszącą się ze swych sukcesów.
Myślicie, że będzie tak będzie wyglądać w przyszłości standard piękna?