Janet Jackson na małym ekranie zadebiutowała jako 11-latka, a pierwszą płytę wydała pięć lat później, co sprawia, że dziś jest prawdziwą show biznesową weteranką. Gwiazda może pochwalić się armią wiernych fanów, w związku z czym nie musi bawić się w regularne zmiany wizerunku. Przygotowując się do wydania nowego albumu, kilka razy eksperymentowała z ekscentrycznymi kokami, ale jej styl raczej nie odbiega od tego, co prezentowała w latach 90.
O tym, że 52-latka trzyma się starego, sprawdzonego wizerunku, świadczy również jej nowa sesja do październikowego wydania amerykańskiego InStyle'a. Zdjęcia autorstwa Robbiego Fimmano są stylizowane na spontaniczne ujęcia zza kulis i przedstawiają gwiazdę w szeregu miejskich stylizacji od Balmain, Dolce&Gabbany oraz Michaela Korsa. Uwagę zwraca intensywny retusz i typowe dla Jackson fryzury, które sprawiają, że niektóre zdjęcia można pomylić z materiałami promocyjnymi wydanego w 1993 roku albumu janet.
Zobaczcie Jackson w nowej sesji. Chcielibyście zobaczyć ją w bardziej dojrzałym wydaniu?