Kiedy Kinga Rusin tworzyła w środowy poranek swój instagramowy wpis, w którym bezpardonowo miażdży Małgorzatę Rozenek, spodziewała się zapewne burzy, jaką nim wywoła.
O ile jednak sama Małgonia udaje wyluzowaną i "z humorem" odpisuje na komentarze zaintrygowanych całą aferą internautów, o tyle na profilu Rusin emocje sięgają zenitu.
W obronie dziennikarki stanęła już jej starsza córka, Pola. 21-latka bez mrugnięcia okiem wsparła sławną mamę, wbijając przy tym kolejną szpilę Rozenek:
Gdy ktoś jest w 100 procentach sztuczny, wielką hipokryzją byłoby reklamowanie czefoś w 100 procentach naturalnego... - napisała Pola. Walka o obronę zwierząt, puszczy i swojego honoru jest bezcenna. Brawo! #TeamMama.
Murem za Kingą stanęła również Magda Gessler, która zostawiła pod jej postem wspierający wpis utrzymany w "klasycznym" stylu:
Bardzo jesteś dzielna i twój temperament jest bezkompromisowy... - zachwyca się restauratorka. Chyba nie mogłabyś być żoną ambasadora... Twoja postawa wobecx świata może być tylko przykładem dla innych. Nie podlizując się...
Po stronie Rusin opowiedziała się też Olga Frycz. W zostawionym pod jej wpisem komentarzu aktorka przyznała, że dziennikarka jest dla niej "wzorem".
Jako konsument wciąż popełniam masę błędów, dlatego zawsze z podziwem patrzę na ciebie i obserwuję, świadomą kobietą jesteś - podlizuje się Frycz. Od 7 miesięcy stosuję głównie kosmetyki, które stworzyłaś i jestem zachwycona, bo to daje mi poczucie, że przynajmniej w małym stopniu wspieram KAŻDĄ inicjatywę, o którą walczysz. Jesteś wzorem do naśladowania i bardzo mądrze piszesz!
Wygląda więc na to, że Rusin będzie mogła liczyć na poparcie płynące ze świata show biznesu.
A Wy po której stronie tego konfliktu jesteście?