Anja Rubik ostatnie miesiące poświęciła pracy nad podręcznikiem wychowania seksualnego, co nie oznacza, że zrobiła sobie przerwę od modelingu - wręcz przeciwnie. 35-latka, powszechnie uznawana za najlepszą polską supermodelkę, jeszcze niedawno rozkoszowała się statusem "ikony branży" i podejmowała się tylko najbardziej prestiżowych lub lukratywnych zleceń. W ostatnich tygodniach pokazała się jednak w katalogach sieciówek, co może sugerować, że planuje powrót do pracy na pełny etat.
W tym miesiącu Rubik postanowiła przypomnieć o sobie na łamach "biblii mody" i wystąpiła w sesji do niemieckiego wydania magazynu. Zdjęcia autorstwa rozchwytywanego fotografa Chrisa Collsa przedstawiają ją w typowym dla niej, "drapieżnym" wydaniu, mocno zahaczającym o estetykę lansowaną przez jej przyjaciela, Anthony'ego Vaccarello. Na potrzeby sesji Polka snuła się po pustkowiu, prezentując stylizacje od Giorgio Armaniego, Balmain i Isabel Marant. Uwagę zwraca rozbierane ujęcie, na którym zasłania waginę ręką i dziobie w piasku szpilkami od Manolo Blahnika oraz intrygujący portret, na którym przemieszcza się na czworakach.
Zobaczcie nową sesję Rubik. Jak oceniacie rezultaty?