Związek Tomasza Karolaka i Violi Kołakowskiej z domu Kołek rozpoczął się 12 lat podczas pracy na planie serialu Kryminalni. Karolak był młody, a Kołakowska piękna i oboje wciąż mieli nadzieję na wielkie kariery. Niestety, sen o pierwszej lidze show biznesu dla Violi szybko się zakończył. Aspirująca do miana modelki i aktorki Kołakowska, poświęciła się wychowywaniu dzieci Karolaka i stworzenia im ciepłego domu, w którym Tomasz ostatecznie nie zdecydował się zamieszkać.
Ostatnio jednak relacje obojga małżonków wydają się być poprawne. Żadne z nich w wywiadach nie stara się dopiec drugiej stronie, co miało miejsce w przeszłości. Karolak nawet postanowił skomplementować byłą partnerkę, nazywając ją "aktorką".
W najnowszym wywiadzie Tomasz Karolak postanowił odsłonić trochę kuluarów swojego życia prywatnego i zawodowego. W cyklu Gwiazdy na nowo wyznał, że jego system wartości ukształtował Związek Harcerstwa Polskiego:
Moja młodość w trzech słowach to: wydmy, nad morzem, Ustronie Morskie, Związek Harcerstwa Polskiego, który kształcił pierwszy system wartości, później koniec komunizmu w Polsce i wlanie się do Polski tych wszystkich rzeczy, które były na Zachodzie, a które były nam nieznane - powiedział.
Niestety, w całym wywiadzie Karolak nie zdecydował się przyznać, co wpłynęło na to, że nie zdecydował się żyć według zasad wpajanych od lat młodzieńczych. Trochę światła na ten wybór rzuca jednak kolejne szczere wyznanie aktora, w którym wyjaśnia skąd u niego pociąg do wykonywania tego zawodu:
Zostałem aktorem, bo chyba dążyłem podświadomie do życia w wykreowanym świecie, który był dla mnie w związku z tym bezpieczny, bo nie niósł żadnych konkretnych problemów - powiedział.
Cóż, być może to nie tylko powód, dla którego Tomasz został aktorem, ale także dlaczego nie stanął z matką swoich dzieci na ślubnym kobiercu...
Myślicie, że bał się "konkretnych problemów"?