Jak nie drzwiami, to oknem - te słowa chyba najlepiej określają karierę Joli Rutowicz. Jej uczestnictwo w Gwiazdy tańczą na lodzie wzbudziło tyle kontrowersji, że głos musiał zabrać sam Rzecznik Praw Obywatelskich. TVP dopiero co pozbyło się Joli ze swojej anteny, a już zapowiada się jej powrót. I to w wielkim stylu - na ekrany kin.
Historia Joli urzekła bowiem reżysera Jerzego Gruzę. Jolanta Rutowicz to zjawisko, jakiego u nas jeszcze nie było - tłumaczy Faktowi. Zabieram się za pisanie scenariusza, boję się tylko że ubiegnie mnie Krzysztof Zanussi.
Nie sądzimy jednak, by film odniósł wielki sukces. Poprzednie kontrowersyjne produkcje Gruzy, min. _**Gulczas, a jak myślisz?**_, zostały zmiażdżone przez krytykę. Reżyser jednak przekonuje, że to dobry pomysł: Ludziom w Polsce brakuje dystansu. Mam nadzieję, że po latach wreszcie dorośliśmy do takich filmów.
Wy też macie nadzieję, że dorośliśmy?