Aktorka Christina Applegate, znana z serialu Świat według Bundych, przeszła niedawno zabieg usunięcia obu piersi. Po zakończeniu chemioterapii i leczenia hormonalnego, aktorka przygotowuje się do zabiegu rekonstrukcji biustu. Nie może się doczekać, kiedy odzyska swoje dawne kształty:
Utrata piersi to niewyobrażalny szok. Nie potrafiłam na siebie patrzeć. Miałam pozaklejane wszystkie lustra w domu. Dopiero z czasem zaczęłam spoglądać w dół na pociętą klatkę piersiową. Już nie mogę się doczekać, kiedy znów będę czuła się jak kobieta. Koszmar niedługo się skończy.
Christina zdecydowała się na usunięcie piersi, kiedy w jednej z nich wykryto złośliwy nowotwór. Applegate nie musiała poddawać się podwójnemu zabiegowi mastektomii, ale wolała nie ryzykować. Pod koniec listopada chirurdzy zaczną pracę nad jej nowym biustem. Obecnie gwiazda nie może się zdecydować, jak duży biust pragnie mieć: czy zachować dawną naturalną wielkość czy zafundować sobie imponujących rozmiarów balony.
Applegate przyznała także, że odkąd dowiedziała się o śmiertelnej chorobie, całkowicie zmieniła podejście do życia:
Kiedy usłyszałam diagnozę, byłam w trakcie poszukiwań domu nad morzem. Długo wahałam się, czy go kupić. Gdy dowiedziałam się o chorobie, natychmiast chwyciłam za telefon i poinformowałam sprzedającego, że zapłacę żądaną przez niego kwotę. Po prostu pomyślałam sobie: Na co czekasz? "Nie mam władzy nad tym, co będzie jutro. Jest tylko dzień dzisiejszy." Kiedyś byłam dość nieśmiałą osobą, dawałam sobą kierować. Teraz zawsze mówię to, co myślę i czego chcę. Nie mam nic do stracenia.